Jutro kolejna premiera strzyżowskiego teatru "Prima Aprilis". Biletów na spektakl szybko zabrakło. No prosze, a jeszcze niedawno nowemu dyrektorowi DK chodzily po głowie myśli o zlikwidowaniu teatru. Z przecieków wiem, że na spektaklu-premierze ma się pojawić twórczyni strzyżowskiego teatru i jeszcze kilka ciekawych osób. To fajnie, bo coś ciekawego wydarzy się wreszcie w naszym uśpionym miasteczku.
Czy zauważyliście, że z holu DK "Sokół", jak i ze ścian całego obiektu Domu Kultury zniknęły wszystkie fotosy z poprzednich sztuk teatralnych. To chyba w ramach czystki, jaką przeprowadził w DK nowy pan dyrektor. Co za ignorancja i kompletny brak szacunku do ludzi i kultury.
Do jutra miłośnicy teatru.

Drodzy aktorzy strzyżowskiego teatru Prima Aprilis.Chciałam sobie obejrzec zdjęcia czy tez film z waszej premiery sztuki "Ożenek", ale nigdzie nic nie znalazłam, a minęło już trochę czasu od premiery. Nie ma śladu ani na stronie internetowej Domu Kultury, ani na facebooku. PUSTKA! Dlaczego nie założycie sobie własnej stronki www, czy facebooka? To nie jest duży koszt, a będziecie bardziej widoczni i niezależni. Szczerze namawiam, bo obecnie w DK raczej nie znajdziecie zrozumienia i poparcia. Proszę, umieśćcie gdzieś materiały z Waszej działalności. Ludzie chętnie je obejrzą.
Pozdrowienia dla wszystkich.

W niedzielny wieczór 29 października strzyżowscy miłośnicy teatru mieli okazję obejrzeć sztukę Mikołaja Gogola „Ożenek” w wykonaniu Strzyżowskiego Amatorskiego Teatru „PRIMA APRILIS” w reżyserii Roberta Chodura.
Aktorzy dali z siebie wszystko a widzowie (pełna sala) bawili się znakomicie, o czym świadczyły wybuchy śmiechu i oklaski.

Tą drogą chciałam Wam podziękować, że poświęcacie bezinteresownie swój czas, dostarczając nam, widzom, wiele radości. Na zakończenie były zasłużone brawa i kwiaty od wielu widzów a także od b. Dyrektor Jagody Skowron, która została zaproszona przez aktorów, bo przecież ten teatr to jej zasługa. W ten sposób podziękowała aktorom i reżyserowi za dziewięć lat współpracy.

Ale niestety nie obyło się bez łyżki dziegciu – a to zasługą reżysera R. Chodura. Zabierając głos coś tam bąkał o tradycji teatru w Strzyżowie, o rocznicy swojego ślubu, o teatrze w Dębicy, ale ani słowem nie podziękował Jagodzie Skowron za te dziewięć lat wspólnej pracy nie tylko jako dyrektora DK ale także jako aktorki tego teatru.
Panie reżyserze okazał się Pan sprzedajnym, maleńkim człowieczkiem i wielką św…..ą. WSTYD!

Ale widzowie pokazali co o Panu myślą, gdy po spektaklu stał Pan z żoną i dyrektorkiem Bukałą pod sceną i nikt do Pana nie podszedł, nie podziękował, nie powiedział ciepłych słów – jak bywało do tej pory.

Zasłużył Pan na to !

Acha, jeszcze jedno – jak zauważono – zniknęły fotosy z poprzednich przedstawień- sądzę, że dyrektorek B. tak się boi zastępczyni burmistrza i zrobił to również dlatego, że autorem większości tych zdjęć, był brat Jagody.

Dawno Pani na tym forum nie było. Świetny wpis:)
Dziękujemy serdecznie za ten cenny głos i prosimy o więcej.
Pora zacząć mówić prawdę, że Dom Kultury w takiej formie jak obecnie nie może istnieć!!!
Niestety nie mogłem/łam być na premierze, ale trzymałem/łam za Was kciuki. Wszystko pięknie się udało i na scenie i na proscenium :) Co do zachowania pana reżysera- szkoda słów. Najwyższy czas pomyśleć o zmianie. Sam się zweryfikował aż nadto. Nie dajcie się zmanipulować dyrektorkowi... To blef! Obudził się trochę za późno, a teraz kiedy grunt się pali musi stwarzać pozory.
Mam nadzieję, że zazdrosny o wszystko P.B. nie zniszczył tych pieknych pamiątkowych zdjęć. Ten pan zniszczył tak naprawdę wiele pięknych rzeczy w DK. Serce boli :,(
Ciekawi mnie niezmiernie, kto pisze relacje z imprez, szczególnie tych plastycznych. Z tego co wiem korekty przeprowadza sam dyrektorek. Czyżby wróciły czasy cenzury? Szkoda, bo w DK pracuje polonistka, która kiedyś prowadziła sekretariat, ale widocznie też popadła w niełaskę.
Kolega, który już nie pracuje w Sokole, nazwał pana P.B. szkodnikiem Kultury. To trafne określenie. Kornik w Puszczy Białowieskiej nie dokonał tylu spustoszeń w drzewostanie jak ten facet w Kulturze.
Siema