W związku z tym, że w kolejny dzień spotkałem żebrzącą dziewczynkę przy Domu Handlowym, postanowiłem interweniować w tej sprawie najpierw u kierowniczki MGOPS, potem na Policji a na końcu podczas posiedzenia komisji finansowej u p. Burmistrza.

Przerażony i zły byłem na brak reakcji przez odpowiednie służby na wykorzystywanie małoletnich przez dorosłych,( specjalnie nie używam słowa rodziców)w celu uzyskania przez tych ostatnich korzyści finansowych. Dwukrotnie wspomogłem dziewczynkę kupując jej posiłek, wiedząc, że dając pieniądze wspieram drani, którzy skazali dziewczynkę na wychłodzenie, upokorzenie i cierpienie. Wielu wrazliwych strzyzowiaków rzucało pieniązki do puszki.

Należy bezwzglednie reagować na przypadki żebrania, tym bardziej z wykorzystaniem dzieci i jeśli ktokolwiek z Państwa spotka się z tym zjawiskiem, proszę zgłaszać sprawę na Policję lub do Straży Miejskiej.

W tym przypadku spokojna a jednocześnie skuteczna interwencja Policji załatwiła ten bulwersujący nas wszystkich proceder i mam nadzieje, że nie zobaczymy już na terenie naszego miasta przymuszanych do żebrania małoletnich.

W tej bardzo smutnej i delikatnej materii, brak reakcji,przyzwolenie na żebranie spowoduje napływ głównie romskiej społeczności w nasze okolice i może doprowadzić do trudnych do przewidzenia problemów społecznych. Wiem też, że żebractwo jest pewnym sposobem na życie dla przybyszy z Rumuni, Słowacji i trudno jest z tym zjawiskiem walczyc, ale

prawo polskie zabrania żebractwa i jednoczesnie ma instrumenty ktore moga i powinny zwalczyć ten proceder.

Bardzo często się zdarza że pod biedronką jest osoba z karteczką. Nie widziałem natomiast dzieci ...