Energooszczędność w domu. Mit czy prawda?

W ostatnich latach coraz głośniej mówi się o rozwiązaniach, których celem jest poczynienie znacznych oszczędności względem zużycia prądu. Trend ten znajduje wielu amatorów, którzy ochoczo przystępują do programu racjonalnego korzystania z prądu elektrycznego. Wciąż jednak znajdują się tacy, którzy poddają w wątpliwość zasadność wprowadzania takich rozwiązań. Sprawdźmy, jakie instalacje energooszczędne w domu jednorodzinnym można wprowadzić, żeby zracjonalizować swoje użycie prądu i czy rzeczywiście przełożą się one na korzyści.

Jakie systemy można stosować?

Systemy energooszczędne, które można zainstalować w domu jednorodzinnym występują pod różnorakimi postaciami. Mają one również rozmaite zastosowania i przeznaczenie.

Najbardziej popularnymi rozwiązaniami są oczywiście nowoczesne metody służące ogrzewaniu pomieszczeń mieszkalnych, automatyczne systemy zarządzania przepływem i sposobem korzystania z energii elektrycznej czy odzyskiwania i ponownego wykorzystywania powietrza. Dom jednorodzinny może zostać wyposażony w cały system, na który składa się wiele rozmaitych instalacji, które odpowiadają za różne czynności związane z poborem prądu.

Technologia taka nosi miano "inteligentnego budownictwa" i umożliwia zarówno poczynienie dużych oszczędności na sposobie eksploatowania energii elektrycznej, jak i zapewnia komfortowe i przyjazne warunki mieszkalne. Inteligentny system zarządzania domem posiada scentralizowany komputer, który programuje się wedle własnych potrzeb. Jego zadaniem jest przetwarzanie danych zebranych z czujników ulokowanych po całym budynku i dostosowywanie pracy poszczególnych systemów korzystających z energii elektrycznej.

Dla przykładu, istnieje możliwość zaprogramowania systemu na wykrywanie obecności osób w danym pomieszczeniu. Kiedy system nie odnotuje obecności nikogo, a wychwyci, że we wnętrzu jest zapalone światło, automatycznie je wyłączy. Dzięki takiemu rozwiązaniu, unikniemy strat energii przez zbędne korzystanie z prądu, które wynika np. z zapomnienia przekręcenia włącznika.

Podobnie może funkcjonować system ogrzewania i wielu innych czynności związanych z niepotrzebnym poborem prądu. Nie trzeba posiadać domu wyposażonego w rozbudowane systemy inteligentnego zarządzania obiektem, żeby móc korzystać z podobnych rozwiązań.

Jedną z nowych technologii, która umożliwia czynienie wysokich oszczędności dzięki automatycznej pracy systemu, jest stosowanie termostatów grzejnikowych z technologią Wi-Fi. Ich funkcjonowanie polega na zaprogramowaniu preferencji użytkownika dotyczących wysokości temperatury, jaka ma panować w pomieszczeniu, dla przykładu 20 stopni Celsjusza.

System składa się z czujników, które mogą być ulokowane w maksymalnie ośmiu pomieszczeniach. Zbierają one dane dotyczące temperatury panującej we wnętrzu i wykorzystując technologię radiowego przesyłu informacji Wi-Fi, wysyłają je do termostatu.

Praca tego urządzenia polega na automatycznym dostosowaniu stopnia intensywności ogrzewania w taki sposób, by osiągnąć zamierzone wcześniej warunki temperaturowe i je utrzymać, a jednocześnie nie marnować poboru energii na przegrzewanie pomieszczenia.

Dzięki temu, maksymalnie redukujemy straty prądu wykorzystywane do ogrzewania pomieszczeń.

Czy jest to opłacalne?

Instalacje energooszczędne w domu jednorodzinnym są opłacalne. Należy jednak mieć świadomość, że oszczędność finansową odnotujemy dopiero po jakimś czasie.

Żeby dom mógł być wyposażony w systemy oszczędzające energię, należy ponieść pewne koszty inwestycyjne. Niektóre systemy wymagają przeprowadzenia kabli, a tym samym często ukrycia ich w ścianach lub podłogach, co generuje dodatkowe koszty związane z pracami remontowymi. Jeśli budujemy nowy dom warto zdecydować się na projekty domów, w których takie instalacje zostały już przewidziane.

Dużą szansę na znaczne przyspieszenie zauważalnych efektów oszczędzania stwarzają różnego rodzaju programy dotacji. Rosnące zanieczyszczenie powietrze i zużycie energii, skłania rząd do poszukiwania rozwiązań, które przyczynią się do zmniejszenia zużycia, a tym samym i emisji szkodliwych substancji. Dotacje mają zwiększyć ilość montowanych systemów energooszczędnych, które w skali globalnej powinny poprawić obecną sytuację.