15 grudnia 2025 r.

Poniżej prezentujemy krótki wywiad jaki przeprowadziliśmy po meczu Wisłoka Strzyżów z Crasnovią Krasne. Na kilka pytań odpowiedział trener Crasnovii Krasne - Przemysław Matuła.

 

Wisłok Strzyżów - Crasnovia Krasne 0:5

Jak oceni pan grę swojej drużyny w dzisiejszym meczu z Wisłokiem?

Przemysław Matuła: Powiem szczerze obawiałem się tego meczu. Nie chciałem grać pierwszego meczu z beniaminkiem. Miałem mało informacji o drużynie Wisłoka. Wiedziałem tylko, że grają z ostatnim stoperem i obrońcami kryjącymi. Staraliśmy się wykorzystywać boczne korytarze i po kilku takich akcjach padły bramki. Cieszę się, że bramki padały z sytuacji, które trenujemy na treningach. W drugiej połowie jak prowadziliśmy już 3:0 moja drużyna momentami grała zbyt nonszalancko i z tego jestem niezadowolony. Generalnie w pierwszym meczu zawsze jest jakaś niepewność, ale ja jestem dziś zadowolony z tego naszego występu.

Czy wiąże Pan duże nadzieje z nowym nabytkiem Crasnovii - obrońcą Andrzejem Golesiem, który przybył z Górnovii Górno?

Przemysław Matuła: Andrzej to nietylko obrońca. Dziś pierwszą połowę grał jako środkowy obrońca a drugą w środku pomocy. Jest bardzo uniwersalny i oczywiście jest naszym dużym wzmocnieniem drużyny.

Kogo stawia Pan w roli faworyta do awansu do IV ligi?

Przemysław Matuła: Już na to pytanie "niedźwiedzią przysługę" zrobiły nam rzeszowskie "Nowiny" stawiając nas w roli faworyta. Przez to wszystkie drużyny będą się na nas dodatkowo mobilizować. Ja uważam, że nie ma faworytów, bo gdyby tak było ja byłbym bogatym człowiekiem u bukmacherów stawiając na pewniaki. Faworytem na pewno jest Korona, Dąbrówki... Z pewnością także Strug Tyczyn, który się wzmocnił. Moja drużyna rok temu walczyła o awans i myślę, że w obecnym sezonie także będzie się liczyła w walce o awans do IV ligi.

Wywiad przeprowadził: Tomasz Bysiewicz

08-08-2009 Tomasz

Dodaj komentarz

Śledź nas

Najczęściej oglądane

Ostatnie komentarze

Trending News

Newletter