Niemiecki kolarz Andre Greipel (Columbia) wygrał ostatni etap Tour de Pologne z Rabki-Zdrój do Krakowa. Drugi finiszował Christopher Sutton (Garmin Slipstream), a trzeci Wouter Weylandt (Quickstep). W klasyfikacji generalnej Tour de Pologne zwyciężył mistrz świata, Włoch Alessandro Ballan (Lampre).

Najlepszy z Polaków w całym wyścigu był Marek Rutkiewicz (Polska-BGŻ) - 6. miejsce.
Przed rozpoczęciem Tour de Pologne mistrz świata Alessandro Ballan (Lampre) zapowiadał, że chce udowodnić wartość tęczowej koszulki. I spełnił te zapowiedzi - po doskonałej jeździe stanął na najwyższym podium Tour de Pologne na mecie w Krakowie.
- Do końca nie byłem pewny zwycięstwa, ale na moją wygraną ciężko pracowała cała drużyna - powiedział na mecie Alessandro Ballan.
- Startowałem w tym wyścigu, aby wejść na podium - powiedział Marek Rutkiewicz. - Jednak po pierwszym górskim etapie zorientowałem się, że trochę mi jeszcze brakuje do najlepszych zawodników. Jednak szóste miejsce w klasyfikacji generalnej i koszulka najlepszego górala to duży wyczyn.
Reprezentacja Polski BGŻ zajęła w klasyfikacji drużynowej bardzo dobre szóste miejsce. - Zespół pokazał, że jest bardzo dobrze przygotowany - powiedział dyrektor sportowy reprezentacji Piotr Kosmala. - Zawodnicy byli zgrani i wypadli bardzo korzystnie na tle kolarzy z Pro Touru. Ten występ to dobry prognostyk przed wrześniowymi mistrzostwami świata.
Norweski triumf w Zakopanem
Norweg Edvald Boasson Hagen (Columbia) wygrał 6. etap Tour de Pologne z Krościenka nad Dunajcem do Zakopanego. Drugi na mecie był Alessandro Ballan (Lampre), a trzeci Włoch Marco Marcato (VacansOleil). Liderem pozostał Ballan.
Najlepszy z Polaków Marek Rutkiewicz (Polska-BGŻ) uplasował się na 6. miejscu. Ten zawodnik wygrał klasyfikację górską Tour de Pologne. Rutkiewicz był jednym z bohaterów szóstego etapu, bo wygrał aż siedem górskich premii. Podopieczny Piotra Wadeckiego dojechał też na metę w czołowej grupie, ale na finiszu nie miał szans.
- Na ostatniej rundzie jechałem ile fabryka dała, ale więcej nic się nie dało ugrać - powiedział Marek Rutkiewicz.
W czołówce przyjechał również Sylwester Szmyd z grupy Liquigas: - Rundy wyglądały tak, że był zjazd i podjazd. Lampre i Liquigas mocno pracowały na zlikwidowanie ucieczki. Czułem się mocny, do zwycięstwa bardziej zabrakło mi odpowiedniego terenu niż nóg. Na zjazdach niewiele można zrobić, a podjazdy były raczej krótkie.
Jutrzejszy etap z Rabki-Zdrój do Krakowa wbrew prognozom nie będzie etapem przyjaźni, bo różnice w czołówce są nieduże.
Norweg Hagen wygrał etap w Rzeszowie
Norweg Edvald Boasson Hagen (Team Columbia) wygrał etap w Rzeszowie. Drugi był Jurgen Roelandts, a trzeci Danilo Napolitano. Na mecie na drugim miejscu finiszował Andre Greipel, ale za odepchnięcie łokciem Allana Davisa na ostatnich metrach został przesunięty na ostatnie miejsce. Nowym liderem został Jurgen Roelandts. Kolejny Etap już u nas start 13:50.

Tradycyjnie przez dłuższą część dystansu prowadziła trzyosobowa ucieczka, którą peleton zlikwidował na ulicach Rzeszowa. Finisz był bardzo emocjonujący, bo Edvald Boasson Hagen rozprowadzał swojego kolegę z drużyny Andre Greipela i... wygrał etap.
- To było szczęśliwe zwycięstwo - powiedział Hagen. - Chciałem pomóc Greipelowi, ale było bardzo ciasno, o mało nie doszło do kraksy. Tak się wszystko ułożyło, że pierwszy wjechałem na metę.
Nowy lider wyścigu Jurgen Roelandts powiedział: - Zajmowałem w tym sezonie już miejsca drugie i trzecie, bardzo się cieszę, że wreszcie założyłem tę piękną żółtą koszulkę.
Najmłodszy w polskiej ekipie Maciej Paterski podkreślił: - Dzisiaj na rundach nie czułem się tak dobrze, jak wczoraj. Próbowałem akcji zaczepnej, ale nie udało się.
(fot. Krzysztof Jakubowski, BikeWorld.pl)
Jacopo Guarnieri wygrał w Lublinie
Włoski kolarz Jacopo Guarnieri (Liquigas) wygrał 3. etap Tour de Pologne z Bielska Podlaskiego do Lublinia. Drugie miejsce zajął Australijczyk Allan Davis (Quickstep), a trzecie Niemiec Andre Greipel (Team Columbia).

Najlepszy z Polaków Maciej Paterski finiszował na ósmym miejscu.
Nowym liderem został niemiecki kolarz Andre Greipel z grupy Team Columbia.
Etap z Bielska Podlaskiego do Lublina przebiegał według znanego schematu płaskich etapów - od początku akcje, później ucieczka, pogoń peletonu i doścignięcie uciekinierów na ostatnich kilometrach. Tym raz w ucieczce jechali Bjoern Schroeder (Milram), Olivier Kaisen (Silence Lotto) i Laszlo Bodrogi (Katiusza). Peleton doścignął ich dziesięć kilometrów przed metą.
- Cieszę się, że mam żółtą koszulkę lidera, ale jestem rozczarowany, że nie udało mi się wygrać w Polsce jeszcze ani jednego etapu - powiedział nowy lider wyścigu Andre Greipel. - Popełniłem błędy na każdym etapie. Zbliżają się góry, mamy cały czas jechać agresywnie, aż do mety w Krakowie.
Liderem klasyfikacji górskiej pozostaje Polak Błażej Janiaczyk: - To ważna koszulka dla mnie, sponsorów i całej drużyny.
(fot. Krzysztof Jakubowski, BikeWorld.pl)
Furlan znowu najszybszy w Białymstoku
Włoski kolarz Angelo Furlan z grupy Lampre wygrał 2. etap z Serocka do Białegostoku. Drugie miejsce zajął Belg Jurgen Roelandts (Silence Lotto), a trzecie Juan Jose Haedo (Saxo Bank). Furlan w Białymstoku był najlepszy również przed rokiem. Liderem Tour de Pologne jest nadal Słoweniec Borut Bozić (VacansOleil).

Etap od początku był szybki i niespokojny. Od peletonu oderwała się czwórka kolarzy -
Bartłomiej Matysiak, Steven Cozza, Dominik Roels, Dominique Cornu. Na rundach w Białymstoku tempa nie wytrzymali Cozza i Coru, do mety próbowali dojechać jeszcze Matysiak i Roels, ale peleton dogonił ich niecałe 2 kilometry przed finiszem.
- Po cichu liczyłem, że uda się dojechać do mety, ale trudno, będziemy próbować dalej.
Końcówka była ciężka, na 3 km przed metą zaczynał się bruk. Trzeba być niezwykle silnym, żeby ścigać się po takiej nawierzchni - powiedział trener reprezentacji Polski-BGŻ Piotr Wadecki.
Bartłomiej Matysiak opowiadał o swojej ucieczce: - Może gdyby udało się nam przejechać ten odcinek po kostce, to peleton by nas nie doścignął. Wiedziałem, że przewaga na końcowych kilometrach zmniejsza się, bardzo trudno było uciekać.
Angelo Furlan zapowiedział, że jutro spróbuje powalczyć o żółtą koszulkę lidera: - To chyba jedna z moich ostatnich szans, bo w górach raczej nie będę się liczył. Cieszę się, że wracam do formy, bo przyjechałem do Polski prosto z Tour de France, gdzie uczestniczyłem w trzech kraksach.
Słoweniec najlepszy w Warszawie
Pierwszy etap Tour de Pologne wygrał słoweński kolarz Borut Bozić z grupy VacansOleil. Drugie miejsce zajął Niemiec Andre Greipel, a trzecie Włoch Francesco Gavazzi. Najlepszy z Polaków Maciej Paterski zajął 9. miejsce.

Przez wiele kilometrów uciekało dwóch zawodników - Szwajcar David Loosli i reprezentant Polski BGŻ Błażej Janiaczyk. Jednak ponad 25 kilometrów przed metą zostali doścignięci przez peleton. Finisz z grupy niespodziewanie wygrał Słoweniec Borut Bozić z holenderskiego zespołu VacansOleil, który jedzie w Tour de Pologne z dziką kartą.
Przez wiele kilometrów uciekało dwóch zawodników - Szwajcar David Loosli i reprezentant Polski BGŻ Błażej Janiaczyk. Jednak ponad 25 kilometrów przed metą zostali doścignięci przez peleton. Finisz z grupy niespodziewanie wygrał Słoweniec Borut Bozić z holenderskiego zespołu VacansOleil, który jedzie w Tour de Pologne z dziką kartą.
- Mimo że etap był płaski, na trasie dużo się działo i kibice powinni być zadowoleni - powiedział trener Polski-BGŻ Piotr Wadecki. - Janiaczyk i Loosli raczej mieli niewielkie szanse na dojechanie do mety. Uciekali przez ponad 75 procent etapu, więc w końcówce ulegli ogromnej sile peletonu.
- Dziękuję mojej drużynie za zwycięstwo na tym etapie - powiedział zwycięzca Borut Bozić. - Wszyscy na mnie pracowali.
Źródło: http://tourdepologne.pl
Dodaj komentarz