Mariusz a odnośnie twojego ostatniego wpisu, zaskoczyła mnie forma Twojej wypowiedzi. Możliwości widzę dwie, albo z różnych powodów chcesz zachować dyplomatyczną formę, albo to, co napisałeś powyżej w formie podziękowań to doskonale zakamuflowana ironia. Obstawiam to drugie. Ja jednak nie mam zamiaru bawić się w kurtuazję, a jako obywatelowi wolno mi wyrazić swoją krytyczną opinię, co też niniejszym zrobię, bo mnie na tą sytuację brakuje słów.
Cóż z tego, że teraz się wezmą wreszcie do pracy, jeśli jest już trochę za późno. Uchwały, projekty i wszystkie aspekty prawne tej sprawy, jak i samo wykonanie, chwilę jeszcze zajmą a skrajnie niebezpiecznie jest już teraz. A fakt, że jest niebezpiecznie, zawdzięczamy właśnie ignorancji i lekceważeniu problemu przez szereg lat, i nie piszę tu tylko o Godowej, ale o mieście i okolicach ogólnie.

Moja praca opiera się na analizie faktów, to niejako skrzywienie zawodowe, więc chcę przypomnieć niektórym chronologicznie fakty w sprawie Godowej, bo ten temat był świetnie udokumentowany na forum.

Jakiś czas temu, jeszcze przed ubiegłymi wyborami, z tego, co pamiętam, było pismo mieszkańców Godowej w sprawie tej drogi i chodników do UG.
Samorządowcy w odpowiedzi kazali się wówczas udać mieszkańcom do Zarządu Dróg Wojewódzkich i na Policję (było to pismo długo dostępne publicznie- ma ktoś link?) Jednocześnie z wielkim zapałem asfaltowali sobie tzw. „burmistrzówkę” w lasach na Brzeżance i na to zarówno chęci jak i środki mieli.
Gdy nadeszły wybory, co dalej można wyczytać z forum, przed drugą turą, kiedy robiło się niebezpiecznie dla zachowania władzy w obecnym układzie, gdy trzeba było ratować burmistrza, nagle ubiegający się o reelekcję samorządowcy przypomnieli sobie o ludziach i hucznie zapowiadali modernizację dróg wojewódzkich, bo wiedzieli, że temat społecznie chwyci i zapewni poparcie.
Po wyborach jednak, gdy osiągnęli już swój cel, znów zapomnieli o obietnicach aż do czasu, gdy późną jesienią ub. roku pojawiła się dyskusja, która wymusiła przynajmniej chodnik obok szkoły w Godowej i jakieś mgliste, jak na razie, plany chodników w Żarnowej.
Jak Mariusz pisał powyżej, UG do tej pory nie przekazało w sprawie Godowej do Zarządu Dróg Wojewódzkich żadnych dokumentów, tak więc, jeśli jest to prawdą, to jest to dowód, że nadal nie robiono nic i gdyby nie objazd, ten stan trwałby nadal.
Gdy jednak pojawił się objazd, aby ratować skórę, samorząd musiał w końcu zareagować z wyprzedzeniem, bo było właściwie niemal pewne, że przetoczy się kolejna fala społecznego niezadowolenia i temat powróci. Tylko czy teraz nie jest już za późno? Czy w takiej sytuacji można wierzyć w szczere intencje samorządu?
To, co się odbywa teraz, jest to moim zdaniem, już wyłącznie czysty populizm, robienie dobrej miny i usiłowanie zachowania twarzy a co za tym idzie, swoich stanowisk.
To wyłącznie moja ocena sytuacji, jak coś pokręciłem w faktach lub chronologii, proszę mnie poprawić.
Jak Mariusz wcześniej pisał, mści się szereg lat zaniedbań zarówno Zarządu Dróg Wojewódzkich jak i Samorządu, który nie zrobił przez wiele lat prawie nic. O ile samej jezdni nie wyremontuje, w kwestii chodników od dawna były szerokie możliwości, wystarczyło chcieć.
Niech robią i być może się im uda, życzę jak najlepiej, bo tu się waży bezpieczeństwo mieszkańców, pytanie tylko, dlaczego dopiero pod przymusem? Czy chcemy aby rządzili nami tacy ludzie? Ja osobiście nie chcę.

Wracając do tematu objazdu i budowy chodników w miejscowości Godowa, pozwoliłem sobie zweryfikować, co zostało wykonane z zakresu deklaracji, które początkiem roku otrzymałem w odpowiedzi od Zastępcy Burmistrza. (załączone pismo z miesiąca marca br. do wglądu powyżej w tym w wątku)



a oto odp od Naczelnika Wydziału Realizacji Inwestycji PZDW w Rzeszowie, którą otrzymałem niedawno:




"W odpowiedzi na pana zapytanie Podkarpacki Zarzad Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie informuje że:



PZDW otrzymało od Gminy Strzyżów wnioski o wydanie warunków technicznych na budowę chodników w ciągu drogi wojewódzkiej Nr 989 m. Godowa w km 2+707 – 3+649 str. prawa, w m. Godowa w km 3+864 – 4+475 str.lewa oraz w ciągu drogi wojewódzkiej Nr 992 m. Toki w km 13+815 – 14+116 str. lewa. Gmina również podjęła uchwały o przekazaniu pomocy rzeczowej Województwu Podkarpackiemu w formie opracowania dokumentacji technicznych na realizację chodników w wymienionych lokalizacjach. PZDW zwrócił się o zgodę na wydanie warunków technicznych na realizację w/w chodników do Zarządu Województwa Podkarpackiego. Zgoda taka zostanie prawdopodobnie wydana do końca miesiąca sierpnia 2012 roku, będzie ona dla Gminy podstawą do przystąpienia do prac projektowych nad w/w dokumentacjami.



Obecnie PZDW jest po rozstrzygnięciu przetargu na realizację chodnika w km 1+149 – 1+313 w ciągu drogi woj. Nr 989 w m. Strzyżów.



Budowa mostu w m. Zaborów zostanie ukończona w terminie umownym tj. do 09.11.2012r.



Podsumowując coś się jednak dzieje w tej sprawie i nie były to puste obietnice. Pierwszy widoczny efekt to kawałek chodnika na Bieszczadzkiej, zrobiony kilka dni temu. Mam jednak nadzieję, że w tym roku to nie koniec i uda się wykonać coś jeszczez planowanej listy.

Dziękuje zainteresowanie Zastępcy Burmistrza, jak sądzę to pierwsza osoba z naszego samorządu, która zajęła się tym tematem na poważnie. Pozostaje życzyć dalszych sukcesów

Ale mi sukces. niecałe 100 metrów chodnika bo Gminy podobno nie było na więcej stać.
Przy okazji strzelili sobie latarnie w lesie za cztery miliony siedemset.
Tu biedacy nawet nie potrafili się dogadać z właścicielami słupów aby je poprzenosić, tylko wyrastają ze środka chodnika. Ale tu nie było interesu to po co?
Zobaczycie następne, chyba za kolejne dziesięć lat jak układ znów przepchnie Śliwińskiego i znów omamią ludzi

Ważne, że po latach zaniedbań w tym temacie wogóle są jakieś działania, więc jeśli już zaczęli coś robić i pojawiły się jakieś postępy, to trzeba dopingować aby się udało jak najszybciej

I co z tego że Góra napisał, oni tylko mówią. Mówią i nic nie robią.
Przejechałem się przez Nową Wieś i Pstrągową Górną ostatnio. Nie byłem tam pare lat. I co? Jestem w szoku, przez środek wsi z funduszy unijnych szeroka świetnie oświetlona droga, w obu wsiach w centrum chodniczki oddzielone od jezdni słupkami z łańcuchami, a przecież tam nie ma ruchu tirów i innego przelotowego tylko lokalny. Tak władza dba o mieszkańców.

Teraz porównać to z naszą gminą. maskara, już ktoś pisał, że przejedziemy do Gminy Strzyżów np z Czudca i zaczyna się trzeci świat rządzony przez Śliwińskiego.

W Godowej na przedwyborczych agitacjach Góra obiecał chodniki, chodnika powstało niewiele a w zamian puścili nam Tiry. wystarczy w Godowej na dole postać chwile i popatrzyć co się dzieje obok tego mostka ze zwężeniem i dwóch zakrętów. Dzieci chodzą do szkoły a zza zakrętu wypadają na nich rozpędzone Tiry, ciężarówki, cysterny.
Nikt się tym nie przejmuje bo po co. Ci z Gminy Oświetlają sobie las.
Wszystko w nocy pogaszone a las się jarzy całą noc.
Jedźcie i zobaczcie, nad kapliczką nad cmentarzem, nikt jeszcze nie mieszka, szczere pola, a już obok tych latarni powstaje droga w bok w szczere pola z chodnikiem w pola, tam pieniądze mają żeby w krzaki i latarnie i chodniki zrobić. Waryjactwo.
ciekawe kto ze świecznika już ma tam działki bo nie wierze, że zrobili to tak sobie bez powodu

Obok mostka i dwóch zakrętów w Godowej to koledze pewnie chodzi o to

http://i45.tinypic.com/2gt4z94.jpg
ttp://i49.tinypic.com/ 2qltyfk.jpg
http://i50.tinypic.com/vwzii0.jpg
http://i48.tinyp ic.com/29z9736.jpg
http://i48.tinypic.com/103hqb9.jpg

warto tu zamieszczać zdjęcia bo zdjęcia idą w świat a wraz z tym lenistwo i nieudolność naszych władz.

I tak właśnie widać na tych zdjęciach jak wygląda droga wojewódzka którą jeździ cały ruch tirów i innych ciężkich pojazdów do Strzyżowa.
Oby to był jedyny problem. Problem jest jeszcze taki, że tamtędy chodzą też ludzie, mieszkańcy, dzieci do szkoły, teraz też na różaniec wieczorem a władze siedzą w gminie, grzeją stołki, zakładają latarnie w lasach i nic nie robią.
Zresztą u nas w Gliniku jest podobny bajzel, tylko Wy macie w Godowej zastępce, który chyba całkiem o mieszkańcach zapomniał bo co z tego że piszą że on coś zrobi a to nic nie daje. Ważne, że nadal niczego poza gadaniem i ciągłymi głupimi obietnicami nie ma.
Tam jak obok tego mostku się tiry mijają to aż zajmują pobocze, na zdjęciach widać ślady na poboczu. Jak ktoś idzie to chyba musi do tej niedrożnej fosy z gnojówką skakać.
Kpina z ludzi, a ponoć jest 21 wiek. Chyba w lasach mają ten 21 wiek jak sobie latarni za gróbe miliony tam naładowali i asfaltów nalali, bo napewno nie u nas, u nas jeszcze gorzej jak komuna, nic sie nie robi a tylko likwiduje.

(admina prosze żeby zrobił tak aby te linki się otwierały i nie trzeba ich było wkopiować do przeglądarki - mi nie chce się to tak ustawić)

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121011/STRZY ZOW/121019903

leśnego szaleństwa naszych władz samorządowych ciąg dalszy.
drogi którymi dziennie uczęszcza setki ludzi i dzieci do szkół wyglądają tak, podawałem te zdjęcia ze dwa tygodnie temu

http://i45.tinypic.com/2gt4z94.jpg
ttp://i49.tinypic.co m/ 2qltyfk.jpg
http://i50.tinypic.com/vwzii0.jpg
http://i48.tinyp ic.com/29z9736.jpg
http://i48.tinypic.com/103hqb9.jpg

żeby temu zaradzić i jakoś poprawić, postarać sie o chodniki oświetlenia chęci nie ma

na nowiusieńkie tablice w krzakach środku lasu na Brzeżance kasa jest

http://i49.tinypic.com/2zges7r.jpg
http://i50.tinypic.c om/34eb5s3.jpg
http://i46.tinypic.com/2s1td2o.jpg

a autostrada w lesie stoi pusta, w sezonie tylko grzybiarze i zwózka drzewa idzie cały rok. No i oczywiście prominenci i działki prominentów, o tym nie zapominajmy.
A szeregowy człowiek nic nie znaczy tylko patrzą jeszcze jak by tu coś uszczknąć z niego.
Ktoś powie że tablice kosztowały niedużo, ale po drugiej stronie Strzyżowa stoją w lesie latarnie, które już kosztowały krocie.
Tak wygląda szaleństwo, nic dodać nic ująć, fanaberia tak, człowiek nic nie znaczy.

A propos drogi na Brzeżanke, to słynna pozwole sobie użyć legendarna konna taksówka rodziny z...... może w końcu jeżdzić po normalnej drodze i nie martwić się że środek lokomocji się zużyje.

Bardzo nieśmiało przypominam się z tymi deklaracjami "przedubiegłowyborczymi" w sprawie chodników w Godowej.

Kadencja się kończy, coś wprawdzie powstało na jednym z najbardziej newlargicznych odcinków, ale niewiele tego w kontekście tej drogi jako całości.

W międzyczasie drogę rozjeździły TIRy (wspomniany, na szczęście już zlikwdowany objazd).

Ostateczny rozrachunek nie jest więc korzystny a teraz jeszcze zrobiło się ślisko, nie chcę aby moje dzieci chodziły poboczem niezbyt bezpiecznej i śliskiej drogi. Chodnik to zawsze o wiele większy poziom bezpieczeństwa.

Nowe wybory niedługo, więc może by tak jednak coś... w ramach kiełbasy wyborczej...