Nie mówię że nasi włodarze są namiestnikami Rosji, jednak chcąc jej się przypodobać, jako silniejszej i bogatszej gotowi są zapomnieć o krzywdach jakie nas spotkały z ich strony. A przecież Rosja nigdy dobrowolnie nie przyzna się do winy, mamy przykład Katynia, kiedy złapani prawie na gorącym uczynku, przy tylu dowodach ich winy, do dziś nie przyznali się do zbrodni. A zsyłki setek tysięcy ludzi do łagrów? Chyba wystarczy tych dowodów przyjaźni. Co do Unii to nie czarujmy się, nigdy nie będziemy równi Francji, Anglii i Niemcom. Wspólnota państw mówiących jednym głosem nie stanęła jednak po naszej stronie gdy chodziło o rurociąg. Ważniejszy jest gaz niż nasz interes. Czy warto tak bezkrytycznie przyjmować wszystko co narzuca nam Unia Europejska, nie jesteśmy równoznacznym partnerem a jedynie ubogim krewnym. Szanujmy się.

O jakim zapomnieniu Ty piszesz? Nie jestem pewien czy śledzisz wydarzenia z należytą uwagą... bo to premier był dwa dni wcześniej na oficjalnych obchodach, zaproszony przez Miedwiedwiewa ! Na obchodach tych przyznał że zbrodnia katyńska to zbrodnia ZSRR, na dodatek przekazano stronie polskiej kilkaset akt dotyczących tej zbrodni. Jak twierdzą zgodnie komentatorzy polityczni - do tej pory takich kroków Rosja nie skierowała wobec żadnego innego państwa. Oczywiście, Rosja ma interes w zbliżeniu z Polską ale czy coś złego jest w tym że może w końcu unormują się nasze stosunki z tym, czy się to komuś podoba czy nie - jednym z najważniejszych sąsiadów a i graczy politycznych na świecie. Co do UE to chyba nie ma w tej chwili nikogo poważnego, który uważałby że jesteśmy w I-szej lidze jej członków, sęk jednak w tym że nieporozumieniem jest póki co domaganie się tego, bo gospodarczo jesteśmy daleko w tyle od średniej europejskiej. Celem polityki zagranicznej powinno być budowanie naszej pozycji w UE, z wrogiem w postaci Rosji, która jest najważniejszym partnerem liderów UE jest to nierealne. Kaczyński jako prezydent ośmieszał siebie i nasz kraj bo nie posiadając żadnych argumentów zastawiał się jak chłopinka na imprezie w remizie. Obstrukcja to synonim jego polityki zagranicznej a tak się budować współpracy nikomu nie udało.

CHYBA ŻARTUJESZ!!! Otrzymaliśmy 67 tomów akt śledztwa, a tyle właśnie tomów postępowania było JAWNYCH, znanych już historykom! Ponadto 67 tomów dokumentów katyńskich prokuratorom IPN pięć lat temu udostępniono w Moskwie. Puste gesty. Śledztwo katyńskie toczyło się 15 lat i zakończyło umorzeniem, którego uzasadnienie nadal pozostaje tajne, 112 tomów nadal pozostaje tajnych!!!

Albo udajesz albo naprawdę nie wiesz nic o mentalności rosyjskiej jak również o wątpliwych standardach jakimi posługują się władze tego państwa. Rosja to całkiem inny kraj i mentalność więc domaganie się od nich zachowań zgodnych z ogólnie przyjątą europejską etykietą dyplomatyczną jest co najmniej niepoważne i jest tak nierealne jak przyjęcie tezy przez nas że jesteśmy w większości antysemitami.
Wbrew wielu protestów Miedwiedwiew coraz cześciej potępia komunistyczną przeszłość i to jest dobry prognostyk, bo nie można było sobie słów jakich używał wyobrazić jeszcze kilka lat temu. Tym bardziej trzeba współpracy i wzajemnego szacunku z obu stron aby doszło do odkrycia kart.

,,Tym bardziej trzeba współpracy i wzajemnego szacunku z obu stron aby doszło do odkrycia kart." Karty w sporze z Rosją odkrywamy z wielkim trudem sami i o żadnej współpracy nie ma mowy. Rosja przyznaje się jedynie do tego co jest powszechnie wiadome i udowodnione i od lat nie przekazała nam dobrowolnie nic nowego. Gdzie widzisz współpracę?

Coraz bardziej tracę ochotę na tę dyskusję bo widzę że trzeba kłaść jak dziecku do głowy.
Napisałem że zachowanie Miedwiedwiewa to dobry prognostyk do współpracy a jego owoce może za kilka lat będą osiągalne. Nie od razu Kraków zbudowano a i historia nie zna przypadków kiedy w kilka miesięcy odbudowano tak zniszczone (Kaczyńscy mieli w tym duży udział) i skomplikowane stosunki pomiędzy dwoma państwami. No chyba że znasz jakieś nowe fakty?

Ok. Szanuję twoje zdanie na ten temat i przedstawiłam swoje. Dalszy spór nie ma sensu bo to co my maluczcy myślimy i tak nie ma większego wpływu na polityczne szarady między Polską a Rosją. Pozostaje nam z nadzieją patrzeć w przyszłość, ale pamiętać o historii.

ale bylby cyrk gdyby sie okazało że siedzicie sobie biurko w biurko !!!!!

w przerwie śniadaniowej : http://www.fakt.pl/Norman-Davies-rozjezdza-PiS-Przeczytaj-dlaczego-,artykuly,79234,1.html#miniPoll

Coraz bardziej przekonujesz mnie co do tego, że zabardzo poważnie to cie traktować nie można...