DO Paanjaana !

Robisz ten sam błąd co komuszek, w żaden sposób nie jestem związana z obecną władzą, nic z ich rządów nie mam i na nic od nich nie liczę. Po prostu uważam, że Kawa jest "nasz" mam na myśli jego zamieszkanie o czym jak uważałęś pisałam wcześniej i dlatego warto na niego głosować by został senatorem. Dlaczego według ciebie ma zostać w Sejmiku?, przecież będąc tam w opozycji, bo jak wiesz rządzi tam PIS nic nam nie pomoże. A tak będąc w Senacie mógłby zrobić więcej, bo chyba nie masz złudzeń, że p. Z. Pupa dla nas coś zrobi. Masz rację, że trafiła mu się szansa ale czy ty byś taką mając jej nie wykorzystał? On ma teraz swoje 5 minut i wcale mu się nie dziwię, że prubuje. Dlaczego np. PIS lub Solidarna Polska nie wystawiła kogoś z naszej ziemi? Zaręczam ci, że wtedy bym na kogoś takiego głosowała. A tak senatora mają mieć Ropczyce lub Mielec, a dlaczego nie my? Bo zazdrość, bo nie ta władza. Pamiętasz film "Sami swoi": Pawlak mówił o Kargulu, że to jego największy wróg ale swój z Krużewnik! Widzę jak inne miasta rosną w siłę i się rozwijają np. taki Mielec ma posłów z różnych opcji, potrafią się dogadać i misto się rozwija. A u nas przez takie myślenie rozwiną się chyba tylko domy starców i dziury na jezdni, no i oczywiście pensje tych, którym zależy na utrzymaniu tego marazmu.

Odnośnie rozwożenia pizzy po Niebylcu i prowadzenia firmy przez p. Kawę ... O ile mi się obiło o uszy to pracował on w urzędzie ale zachciało mu się prowadzenia firmy i zrezygnował z tej pracy. Otworzył bar w Niebylcu w okolicy baru U IZY nie pamiętam nazwy. Jest to człowiek który popróbował robienia interesów na własną rękę i teraz zapewne wie z czym się to wszystko wiąże ... Pupa czy Ziobro myślicie że nie promują się skandalicznie .... hehe w niedziele pod kościołem ludzie rozdawali ulotki p. Ziobry ... po przeglądnięciu tej gazetki stwierdziłam że napisane są tam totalne głupoty i bzdury ... typowe reklamowe pismo z wytłuszczonymi napisami ZIOBRO jest najlepszy ZIOBRO to i tamto same superlatywy ... a w rzeczywistości ani ZIOBRO ani KAWA ani PUPA moja czy twoja nic nie zrobi ... decydujemy tylko kto będzie siedział na stołku w senacie ... raczej pewnie nie gdyż nie ma szans w Polsce na zrobienie czegokolwiek ...


Powiedzcie mi jak myślicie czy jak ktoś jest z naszych okolic będzie miał szanse zrobienia czegoś dla nas ... Nie wydaje mi się



Najlepiej dopchać się do stołka i wydoić jak najwięcej kasy dla SIEBIE o to chodzi w tej polityce !!!!

racja! nic nie zrobi kto kolwiek by nie wygral! czy PO czy PIS to ja na to mam zwis! -jak było powiedziane w jednym kabarecie!!! co zrobili konkretnego bedąc tutaj!- a jak dostana sie do Warszawki to tylko sobie uklady porobia!! popatrzyc co tu wyrabiają PSL-owcy i inni to mi wystarczy!! -jakie maja pensje ,ukladziki,kto gdzie pracujei i kogo ustawia to wychodzi od paru kadencji!! senat to w sumie niepotrzebna strata pieniędzy to przechowalnia dla kolesi i dorabianie kasy na stare lata i tak ze wszystkim sie zgadzają ,głosuja jak pasuje rzadzącym!!! w Polsce powinien byc rząd niezależnych fachowców !!! tak samo w samorzadach!! a nie tylu darmozjadów w sejmie czy senacie i trzeba ich utrzymywać za taką kasę!! wiekszosc sie pcha nie po to by słuzyć krajowi i społeczenstwu tylko aby sie dorobić!! u nas polityka to jedno wielkie szambo!! i Kawa czy Pupa tego nie zmieni a to co mówia to czysta propaganda i kielbasa wyborcza!!!

Kariera Polityczna Pana Mariusza K. byłego v-ce burmistrza Strzyżowa, radnego sejmiku woj. Podkarpackiego, byłego dyrektora Oddziału Terenowego Agencji Rynku Rolnego w Rzeszowie a obecnie za pieniądze pozyskane z Dotacji Unijnych na rozwój działalności i tworzenie miejsc pracy, biznesmena w barze kawowym we wsi Jawornik Niebylecki.

Pan Mariusz K. mieszkaniec wsi Godowa karierę polityczną w mieście wojewódzkim Rzeszów rozpoczął w 2008r nie mając najmniejszego pojęcia o rolnictwie i mechanizmach unijnych (zboże pisał przez rz) przyjął ochoczo propozycję od pana prezesa posła Jana B. jako zaszczyt. W konkursie zwyciężył i został dyrektorem oddziału terenowego w Rzeszowie agencji rynku wolnego. Od pierwszych dni swojego urzędowania wprowadzał w Zycie zalecenia i pomysły żony pana prezesa B. Urszuli, która szybko awansowała na kierownicze stanowisko. To właśnie ta pani podejmowała wszystkie decyzje które podpisywał pan Mariusz K. (tzn. odpowiadał)



Sukcesami w pracy nie mógł się wykazywać bo nie miał na nią czasu, uczestniczył jako kandydat we wszystkich wyborach do sejmiku, do senatu, wyjeżdżając prawie codziennie w teren swojego okręgu wyborczego, Bardzo często występował w TV , radio opowiadając rożne bzdury np. że interwencja na rynku zbóż rozpocznie się w lipcu. Bardzo sobie upodobał szkoły dostarczając dzieciom wiele ulotek, głównie w okolicach Strzyżowa. Ulotki wyborcze rozdawał chętne , a wycinali je pracownicy Agencji Rynku Rolnego w jego gabinecie, w godzinach urzędowania.



Ponadto aby przypodobać się panu prezesowi B. dbał o bardzo dobre relacje z jego zoną tj. wykonywał ślepo i bezkrytycznie wszystkie decyzje żony, która posiadała mnóstwo ciekawych pomysłów zwłaszcza dotyczących tzw. Spraw kadrowych czyli ludzkich,

To pan K. podpisywał zwolnienia, przesunięcia, zmiany warunków pracy a zwłaszcza płac, zbierał premie nagradzając tych co pani uznała za słusznych członków psl.



Na dodatek niszczył ludzi przygotowanych merytorycznie z wieloletnimi stażami, źle oceniając, powoływał fikcyjne komisje ,zastraszał zwolnieniami. Niektórzy odchodzili jak udało im się znaleźć pracę inni uciekali na chorobowe, na urlopy. Pracowników z wieloletnimi stażami pozbawiał stanowisk, zmniejszał wynagrodzenia ale obowiązki pozostawił te same



Na miejsce doświadczonych specjalistów zatrudniał nowych młodych zielonych członków, bez pojęcia o sprawach które mieli wykonywać Do dziś traci na tym cała firma i rolnicy jako klienci. Pan K. swoim postępowaniem , w krótkim czasie zniszczył karierę zawodową i życiową ponad 10 ciu osobom stanowiącym Ok 30% załogi. Każda z tych osób popadła w określone problemy osobiste , rodzinne , zdrowotne.





Panie K.



Ci pracownicy posiadali na utrzymaniu dzieci , rodziny, niepracujących mężów, niektórzy popadli w depresję i leczą się do dziś. Pana kariera jest obciążona krzywdą ludzką , ale ona wraca do sprawcy ze zwielokrotnią siłą, Posługiwał się pan hasłem w wyborach człowiek jest najważniejszy a niszczył swoich pracowników. Ci wszyscy byli pracownicy życzą Panu aby znalazł się pan na ich miejscu beż środków do życia , z dziesiątkiem nie przespanych nocy i dlatego ten list dedykujemy panu, znajomym i wszystkim wyborcom . Chcemy poinformować pana znajomych ,wyborców kim pan jest naprawdę, dlatego zdecydowaliśmy się na ten list. Uchodził pan za uczciwego człowieka w opinii wielu tak nie jest.

To co pan wyprawiał to czystej wody karierowiczostwo na krzywdzie innych ludzi, nigdy tego panu nie zapomnimy



Pracownicy oddziału terenowego w Rzeszowie ARR

to jest list napisany przez byłych pracowników ARR z rzeszowa



zapraszam również na http://www.mariuszkawa.pl/ cudna strona szkoda tylko ze tak samo jak i naszego burmistrza bedzie chodziła tylko przez czas wyborów a po nich zniknie z sieci;)



jeszcze jedna moja myśł dla czego cały strzyżów obklejony jest plakatami pana K :) aaa w soim barze nie ma ani jednego klakatu wyborczego ?

Mam pytanie czy ktoś jeszcze pamięta wypowiedź Pana Kawy z tamtego roku o rezygnacji z polityki na rzecz własnego biznesu? O ile dobrze pamiętam słuchałem tej wypowiedzi w porannym wydaniu wiadomości w Radio Rzeszów. Teraz tylko nasuwa się pytanie o co chodziło z tą rezygnacją?

tabalugo- zanim kogoś skrzywdzisz to sprawdz wiadomości.

widzę że od dłuższego czasu zajmujesz się plotami i nagonką na Pana Kawę.Żałosne są te Twoje wypowiedzi.

jarzebina - jakieś konkrety? Coś merytorycznego? Czy, ot taka sobie, nic nie wnosząca, jałowa wypowiedź?



P.S. Po większych "Panach" mój dziadek na konia wsiadał :)

jarzebina a czy ja kogoś krzywdzę? jakoś nie widzę bym kogos krzywdził :) i nie zajmuje sie plotkami tylko jak cos wiem albo widze i to jest pewne to po to jest forum by to opisać;) z resztą mam dośc władzy w naszym kraju partii PSL PO

Tabalugo krzywdzisz i to bardzo!



Bo rzucasz podejrzenie na podstawie plotek kogoś, kto nawet się nie podpisał tylko wysłał anonim. Uwierzę jak zobaczę podpisy tych osób i się przekonam, że istnieją. A tak pomawiasz osobę przez co narażasz się z jej strony na sprawę sądową, bo nie wiem czy byś mógł to o czym piszesz udowodnić przed sądem. Jeśli chodzi o tą sprawę w agencji to ja słyszałam, że było odwrotnie i Kawa dlatego odszedł.