Zapraszamy wszystkich do korzystania z forum dyskusyjnego. Staramy się aby każdy użytkownik znalazł coś siebie jaki i również będzie miał okazję dowiedzieć się czegoś nowego. Przypominamy o konieczności stosowania się do regulaminu portalu !!!
Dodawanie wpisów tylko po zarejestrowaniu się na stronie!

Nie pochodzę z powiatu strzyżowskiego, lecz postanowiłem zalogowac się tutaj i poinformować Was, że Wasza Policja jest źródłem poważnych zagrożeń w ruchu drogowym. Przejeżdżałem w dniu 28 kwietnia przez miejscowość Połomia w kierunku Barwinka. Tuż za kościołem w Połomii, schowani za murem, czyhali przyczajeni policjanci (chyba Wasi - nie?). Jeden z nich wyskoczył nagle zza tego muru, aby zatrzymać jadący przede mną samochód osobowy. Samochód ten jechał z prędkością nieco (ale tylko nieco) wyższą od dozwolonej. Myslę, że ok. 65/h (uważam, że prędkość ta nie była niebezpieczna, gdyż warunki pogodowe były dobre). W miejscu tym jest łuk drogi. W dodatku jest zakaz zatrzymywania oraz zupełny brak miejsca do zatrzymywania. Kierowca zatrzymanego przez policjanta samochodu nie mając gdzie zjechać, zatrzymał samochód na środku pasa. Ja (jadąc za nim) ledwo wychamowałem. Samochód jadący z naprzeciwka - nie wiedząc co się dzieje - również gwałtownie się zatrzymał. Jadący za nim kolejny samochód zatrzymał się z piskiem opon. Jednym słowem cyrk.
Policjant, który wybiegł zza muru nie potrafił przywrócić wszystko do właściwego porządku.
Uważam, że gdyby doszło do kolizji lub wypadku winni byliby policjanci (oczywiście żaden sąd nie uznał by ich winy). Uważam, że ponadto, że taki sposób przeprowadzane kontroli drogowej stanowi oggromne zagrożenie dla bezpieczeństwa podróżnych. Brak profesjonalizmu oraz głupota Waszych policjantów może w przyszłości doprowadzić do ludzkiej tragedii.
Takie nagłe (i nieuzasadnione) wyskakiwanie zza murka w miejscu, gdzie jest łuk jezdni i brak jest miejsca na bezpieczne wykonanie manewru zatrzymania jest szczytem durnoty i oznaką zupełnego braku wyobraźni.
Dzięki za uwagę,
Jacek M.

Witam pi-not na naszym forum.Jeśli pozwolisz skomentuje twój wpis. Twierdzisz ,że w Połomii koło kościoła jadąc w kierunku Barwinka znajduje się łuk drogi. Zobacz na Google Maps. Zakręt jest z 200 metrów wcześniej i jest widoczny. W miejscu o którym piszesz jest ograniczenie prędkości do 50 km/h.Zgodzisz się ze mną.Czyli można tam jechać nie więcej niż 50. 65 jest nieco więcej niż 50.Jest tam ostrzeżenie o fotoradarze.Kierowca ma obowiązek jechać z taką prędkością aby zawsze móc zareagować na sytuację którą może napotkać na drodze (np. wbiegające dziecko, piłkę , hamujący przed nim samochód,czy inne okoliczności) Wiadomo wszystkiego nie można przewidzieć nikt nie jest prorokiem.Ty jadąc za tym samochodem również musisz jechać z taką prędkością (dozwoloną) i odstępem aby bezpiecznie móc zatrzymać swój samochód za nim.Domyślam się,że powodem kontroli była prędkość.Kierowca z naprzeciwka wpadł w panikę widząc policjanta na drodze.Przecież jadąc z przeciwnego kierunku musiał dużo wcześniej ich widzieć . Przyznaje ci 100% racji. Jest to miejsce bardzo niebezpieczne. Na skrzyżowaniu o okolicy kościoła wydarzyło się kilka wypadków w których zginęli ludzie.Małe dzieci zostały na kilka lat unieruchomione w wózkach inwalidzkich. Im powiedz i rodzinom ofiar ,że jeździcie w tym miejscu z dużymi prędkościami nie patrząc na to co się dzieje dookoła. Z takimi prędkościami , że każde zatrzymanie przez policjanta to jest jego wbiegnięcie, wtargnięcie , głupota i narażanie bezpieczeństwa innych kierowców. W tym nie ma absolutnie waszej winy, bo po co są jakieś głupie ograniczenia prędkości, żyjemy w wolnym kraju co.A co by było gdybyście jechali 50 km/h. Przejechalibyście nie zatrzymani nikt by nie hamował gwałtownie, nikt by nie musiał zastanawiać się co ten policjant robi na drodze.Piszesz ,że żaden sąd nie uznałby winy policjanta gdyby doszło do kolizji. I tu się trochę mylisz. Oczywiście ,że w tej sytuacji nie ale gdyby doszło do niej podczas dłuższej kontroli to kto wie. Pozdrawiam.P.S. Co do bezpiecznej prędkości zobacz relację na naszym portalu z wypadku w Hucie Gogolowskiej. Chłopak był trzeźwy, wydawało mu się że jedzie z bezpieczna prędkością. Do dziś leży w szpitalu

Nie zaprzeczam, że kierowca zatrzymanego samochodu jechał nieco za szybko. Jednakże nagłe wbieganie policjantów z ukrycia stwarza znacznie większe zagrożenie. Jeśli dobrze zapamiętamłem, tam nie ma miejsca do bezpiecznego zatrzymania się. Jest tam ponadto znak poziomy zakazujący zatrzymywania. Do tego doszło oczywiście zdenerwowanie zatrzymanego kierowcy, który wystraszony nieco spanikował i podczas zatrzymania wykonał kilka gwałtownych, nieprzewidywalnych manewrów (nie wiedział w ktrym miejscu ma się zatrzymać). Ale to jest zrozumiałe. Taka reakcja jest typowa i jednocześnie odruchowa.
Myśl jaką chcialem przekazać (być może mi to nie wyszło najlepiej) jest taka: o wiele większe zagrożenie dla bezpieczeństwa stwarza wyskakujący z nienacka na drogę policjant niż kierowca, który nieznacznie przekracza prędkość. I jest to zagrożenie bezpośrednie, a nie tylko hipotetyczne.
Mariolka7 » Sukces zespołu "Stryki i Stryjenki'
Brawa .Wielkie Brawa.Szkoda ,że mało to interesuje tutejsze władze ,przecież to zaszczyt dla Miasta i Gminy Strzyżów .Pozdrawiam...
masass69 » floralittlejohn
Cześć
czad123 » Pectus Kordian i Santanos w Wiśniowej!
Witam mam takie pytanie dlaczemu w strzyzowie nie ma zadnych koncertów a wszedzie do okoła na wioskach są koncerty gdzie są te c...
Zet »
Czy już wiadomo jakie kwoty odszkodowania otrzymają wysiedleni ze swoich ziem ( niejednokrotnie ziem swoich ojców)? Jak do tej p...
Joyrider »
Było super. Młodzi dali czadu :-)