MarW ja usiłuję śmiać się, chociaż coraz bardziej na siłę, ze strzyżowskich przywar w jakie po tych kilku latach wsiąkłam:)). Uczona krassickowską maksymą naturalnie.

Strzyżów jest moim numerem jeden do miejsc, w jakich najłatwiej popaść we frustrację. To nie jest miejsce dla inteligentnych, wrażliwych czy po prostu zwyczajnych ludzi. W Strzyżowie trzeba być tumanem, kołtunem, szują albo utyskującym nad losem frajerem, aby być in cognito.....Trzeba być absolutnym pojebem aby stać się "obywatelem".

Dajcie szansę przynajmniej pojedyńczym, młodym pracowitym ludziom, bo za chwilę otoczą nas( docencie to nas:))) paskowaną taśmą TVNu:)) Mało brakuje.

Najlepsze i tak są te strzyżowskie 'szyszki' co to słoma z butów wyłazi, a noszą się, ot co, jak premiery i prezydenty wielkich krajów. Dochapały sie stołków i teraz z pogardą zerkają z piedestałów na maluczkich plebejuszy "niegodnych by im stopy całować". Totalny brak klasy sobą prezentują, buractwo, cwaniacto i wiocha. O przepraszam, przecież my są w Strzyżowie - a to miasto jest, powiatowe !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Piszesz ze kazdy kazdemu ,,polakiem", byle by na złośc zrobić, donieśc, opisać i zaszkodzić a później sama najeżdzasz na władzę i robisz dokładnie to samo co inni. Ja tak to zrozumiałem, nie wiem może miałaś coś innego na myśli.

Nie robię dokładnie tego samego co inni. Nie wymieniłam tutaj nikogo z imienia i nazwiska, nie napisałam miliona paszkwili w których wytykam wady jakiejś konkretnej osoby. Moim postem nie niszczę niczyjej kariery, życia, reputacji.
Stwierdziłam fakt, o którym i tak wszyscy wiedzą.

To dokładnie tak samo jak ja:)

No i wreszcie piszecie na temat....Dlaczego za setki strzyżowskich urzędowych utracjuszy, ma odpowiadać jedna osoba?

MarW - to świetnie, czy ja gdzieś napisałam że zachowujesz się w ten sposób ? Autor wątku w ten sposób się zachował, co nie jest ani fajne ani fair, bo jeśli komuś coś nie pasuje w zachowaniu drugiej osoby, to kultura wymaga tego, żeby do takiej osoby iść, porozmawiać i pewne rzeczy wyjaśnić, a nie szkalować kogoś w internecie.
Kozak w necie, pi*da w świecie czy coś w ten deseń?

Autor wątku jest kompletną debilką. Internet jest tak bezlitośnie sprawiedliwy, że nikt z nas nie jest obcy czy anoniowy. Jaki mi wstyd, że cię znam.

despero85 skoro kierujesz się prawdą i życzliwością to tym bardziej powinieneś zwracać uwagę na wszelkie oznaki patologi w środowisku szeroko rozumianym także a może przedewszystkim publicznym. Piszesz o przekonaniach politycznych, a jak wiemy z histori polityka ma na swoim koncie mase wojen, mordów i ofiar niż wszystkie zarazy i pandemie razem wzięte, więc proszę nie mieszaj mnie do szamba bo taplać się w nim nie zamierzam i prawdopodobnie dlatego nikt o mnie nie pisze. A mój nick wynika z pogardy dla zbrodniarzy powojennych którzy wymordowali masę bohaterów narodowych walczących o niepodległość tego kraju, ale kiedy widzę co sie dzieje dookoła to wątpie czy ich ofiara miała sens.

Witam wszytkich,

z zaciekawieniem i politowaniem czytam kolejno dodawane posty. I zastanawiam się do czego ta dyskusja zmierza.

Przed oczami staje mi jeden z obrazów Jana Matejki. Prawdopodobnie część z państwa, podobnie jak Tadeusz Rejtan, rozdarłoby swoje szaty w progach instytucji publicznych. Wykrzykiwaliby przy tym- 'nie wyjdziesz, wszak to są twe godziny pracy!'. Całe szczęście, że mróz na zewnątrz...



P.S. http://www.youtube.com/watch?v=CzpgK-XMCS4 - link do filmu przedstawiający scenę jednego ze strzyżowskich bloków wieczorową porą.