Zapraszamy wszystkich do korzystania z forum dyskusyjnego. Staramy się aby każdy użytkownik znalazł coś siebie jaki i również będzie miał okazję dowiedzieć się czegoś nowego. Przypominamy o konieczności stosowania się do regulaminu portalu !!!
Dodawanie wpisów tylko po zarejestrowaniu się na stronie!

Przy okazji ostatnich imrez na placu DK "Sokół" wprowadził mnie w irytację fakt zamknięcia przejścia na ogródek jordanowski. Może ktoś wytłumaczy jaki cel miało to głupie wg mnie działanie? Od kiedy pamiętam plac przy DK stanowił integralną część ogródka jordanowskiego, w końcu zarówno obydwa te miejsca pełnią funkcję wypoczynkowo - rekreacyjną. Skąd pomysł na odgrodzenie tych miejsc? Brakuje mi wyobraźni aby odpowiedzieć sobie co powodowało osobami, które za to odpowiadajć. Sam plac zabaw dla dzieciaków jest przecież osobno odgrodzony i ochrona tego placu jest zapewniona. Czy wyjście do dzieci i młodzieży polega na grodzeniu miejsc ktore powinny im służyć? Zachęcam do dyskusji.

Ogródek nie służy dzieciom ale służy do lansowania się wladzy w oczach wyborców. Takie lansowanie się za pomocą bujanych koników.
Zuważyłem też, że to lansowanie się nasila się przed wyborami aby się na siłę pokazać.
Szkoda, że po pierwsze za późno a po drugie część tych działań jest rodem z polskich PRLowskich komedii - coś w stylu jak ten co robili teren zabudowany układając domki z kartonu i wlepiali mandaty kierowcom za prędkość.
Wracając do zamykania to mnie też do irytacji doprowadza zamknięcie tunelu w Strzyżowie. Tyle lat stał otwarty i nikomu nie przeszkadało a nagle okratowali i zamknęli tylko po co?
Najpierw w niedziele zatrudnili cieci, którzy siedzieli i za wejście wołali kase a że chętnych na płacenie za nic nie było to pozamykali. A tak go lubiłem szczególnie w upały w lecie jak wracałem z wycieczki rowerowej można się było, jadąc nim, nieźle ochłodzić.

A więc powoli staje się regułą że atrakcyjne miejsca w naszym mieście ogradza się aby plebs nie deptał, nie zaśmiecał, nie chuchał...
Dodałbym jeszcze że np. boisko sportowe przy szkole podstawowej nr 1 także zamykane jest w czasie kiedy nieczynna jest szkoła (niestety jest to reguła ogólnopolska, choć zależna od woli samorządów).
Idea jest słuszna - ogrodzone służy dłużej! A że tylko do oglądania...

nieciekawie żyje się w tym naszym miasteczku, oj nieciekawie! nie dziwota że młodzi wyjeżdżają a Strzyżów staje się powoli miastem ludzi starych. wystarczy przejść przed południem ulicą Słowackiego i Rynkiem - same siwe głowy. po g. 15 jeszcze jacyś młodsi drepczą od sklepu do sklepu z siatami, ale w większości "centrum" miasteczka to już babcie i dziadkowie. dla młodych i to takich "bez pleców" życia tu nie ma.

nie widzisz że tam jest teren budowy.I dobrze że narazie bramy są zamknięte. Nasza kochana młodzież potrafi wszystko zdemolować nawet to co jest jeszcze nie skończone.Kiedyś w ogródku stał stół do tenisa był z płyty marmurowej no i potrafili go przetrącić na pół. Po co mieli z niego korzystać wielbiciele tego sprtu.

W związku z tym że "nasza kochana młodzież" potrafi wszystko zdemolować, to proponuję wyzamykać i ogrodzić wszystko co tylko się da - po co prowokować? Otóż ogródek jordanowski istniał odkąd tylko pamiętam i służył kilku pokoleniom. Jak wszędzie zdarzały się akty wandalizmu - tak to już niestety bywa w skupiskach ludzi. Wina leżała głównie w policji, która bardzo rzadko tam zaglądała, systematyczne patrole powinny rozwiązać tę kwestię. Żeby młodzież szanowała własność publiczną trzeba do niej wyjść i pokazać że są inne sposoby spędzania wolnego czasu niż ślęczenie nad nalewką. Chyba nikt nie zaprzeczy że nasze miasto w tej kwestii nie ma prawie nic do zaoferowania.
Swoją drogą - czy w końcu zrobi ktoś porządek z menelami w rynku?
Piękna to wizytówka naszego miasta a i z dzieciakami nie ma gdzie uśiąść bo ławki okupowane są przez nawalonych delikwentów sypiącymi łaciną a po zwróceniu uwagi ciężar bluzgów sie zwiększa. To dziwne zważywszy na fakt że nasi wielcy i dzielni strażnicy za przeproszeniem miejscy kilka metrów dalej zbierali daniny za parkowanie...

Oj Tudorze , mnie chodziło o to,że jest tam plac budowy i narazie powinny być bramy zamknięte.

Oj Henryku, marudny coś się ostatnio robisz;-) Ogrodzony ogródek Ci przeszkadza, nieogrodzone centrum Strzyżowa, też Ci przeszkadza… No wiec jak? Już z Twoich wypowiedzi jednoznacznie można wywnioskować, dlaczego ten ogródek jest ogrodzony. Ja POPIERAM to rozwiązanie. Ogródek jest ogrodzony, ale niezamknięty i jak zauważyłem niewielu „łazikom” i jak sam mówisz „menelom” jest po drodze, do tej jednej bramki, żeby zawłaszczyć go dla siebie – i jak na razie jest ich tam zdecydowanie mniej, niż wcześniej, dlatego pewnie więcej okupują centrum;-) Sam też zauważyłeś, że dla „stróżów prawa” oba te miejsca są odległe i za bardzo kłopotliwe, co „przeszkadzało” by im zapewne w pracy;-D Przy okazji różnych imprez – czasem organizowanych na sąsiednim placu (czyli placu obok DK) - sprzedawane są różne napoje, nazywane potocznie „chłodzące”, których „degustatorzy”, wcześniej bez przeszkód przechodzili z placu obok DK, na plac zabaw dla dzieci i tam je wlewali w siebie w niemałych ilościach, a rodzice nie mając ochoty na zwady, wychodzili z dziećmi, żeby ich pociechy nie musiały patrzeć na „biesiadowanie” i przyswajanie „łaciny”, która tak przeszkadza Ci na rynku. Owszem, obecnie z całego ogródka, wydzielono miejsce dla zabaw dzieci, ale czy to wystarczy żeby nie słuchać „łaciny” lub wychodząc z niego nie wpaść na grupkę „rozbawionych degustatorów”, dla których jest za mało miejsca na ścieżce? Owszem zgadzam się z Tobą, że ten ogródek stanowi miejsce rekreacyjno – wypoczynkowe, ale szczególnie dla dzieci i powinno być chronione! A że bramka jest nie w tym miejscu, do którego być może się przyzwyczaiłeś, niemniej jest i jest otwarta… Myślę, że wielu rodziców i opiekunów maluchów nie ma nic przeciwko temu, że jest tak jak obecnie. Bo ja - Henryku - i moi znajomi nie mamy! To było by na tyle w tym temacie z mojej strony.

bo w Waszych postach pojawia się temat strzyżowskich stróżów prawa... strażnicy pilnują parkingu w rynku i zbierają opłaty od handlujących przy poczcie, a nasza dzielna policja potrafi w godzinach 8-15 ulicą Przecławczyka (od skrzyżowania z Parkową do skrzyżowania z Daszyńskiego) przejchać 17 (słownie: siedemnaście) razy. Specjalnie kiedyś policzyłem sobie. A ile razy przejechali tamtędy w godzinach popołudniowych, wieczornych i nocnych już nie wiem. tak więc gdzie mają czas na rozganianie naszych lokalnych pijaczków!
Mariolka7 » Sukces zespołu "Stryki i Stryjenki'
Brawa .Wielkie Brawa.Szkoda ,że mało to interesuje tutejsze władze ,przecież to zaszczyt dla Miasta i Gminy Strzyżów .Pozdrawiam...
masass69 » floralittlejohn
Cześć
czad123 » Pectus Kordian i Santanos w Wiśniowej!
Witam mam takie pytanie dlaczemu w strzyzowie nie ma zadnych koncertów a wszedzie do okoła na wioskach są koncerty gdzie są te c...
Zet »
Czy już wiadomo jakie kwoty odszkodowania otrzymają wysiedleni ze swoich ziem ( niejednokrotnie ziem swoich ojców)? Jak do tej p...
Joyrider »
Było super. Młodzi dali czadu :-)