Doszły mnie słuchy, że Ośrodek Maszynowy zatrudniający około 50 osób ma zostać zlikwidowany.
Gmina bedąca udziałowcem tego zakładu nie widzi dalszej potrzeby istnienia tej firmy.
Dziwi mnie fakt, że za wszelką cenę nie ratuje się zakładu pracy, który zatrudnia tyle osób, płaci podatki, ZUS i daje szanse na pracę 50 osobom z terenu Strzyżowa i okolic.

Jednocześnie Gmina "inwestuje" - czytaj marnuje pieniądze na remont szkoły w Zawadce i organizowanie tam "domu dziennego" dla osób starszych.
Zapewnienie osobom strarszym rozrywki, dostępu do komputerów jest inicjatywą słuszną, ale nie dla Gminy, która ma takie problemy finansowe, bo przecież trzeba było budynek wyremontować, zatrudnić kilka osób do obsługi, dyrektora i kilka innych osób, które będą przecież wynagradzane przez Gminę - takie inwestycje to kula u nogi dla Gminy (pewnie zostały pozyskane na to jakieś unijne pieniądze - ale to tak naprawdę gwóźdź do trumny dla Gminy).

Jeśli pracę w OM straci nagle 50 osób, co UP zaproponuje tym osobom - kuroniówki, szkolenia dla przekwalifikowania się - tylko ile to kosztuje??

Może lepiej, gdy da się szansę nowemu dyrektorowi OM na wyprowadzenie firmy na prostą, z tego co wiem, to zleceń firma ma obecnie bardzo dużo.

Tak na margiesie, zamkąć jest łatwo, wysprzedać majątek za bezcen to też nie problem, tylko czy Gmina ma w interesie likwidace zakładów pracy a pompowanie pieniędzy w nikomu niepotrzebne projekty, które generują tylko koszty??

Rozwiązany będzie napewno ale podobno ma pojść w prywatne ręce więc może ci wszyscy co w OM pracowali zostaną u prywaciarza? Wie ktoś coś konkretnego w tym temacie?

Tutaj wyjaśnione co i jak z OMem http://supernowosci24.pl/wladza-chce-likwidacji-firmy/

jeśli chodzi o Ośrodek Maszynowy w Strzyżowie to likwidator na wstępie wypowiedział umowy wszystkim pracownikom umysłowym, aktualnie również część pracowników fizycznych dostała wypowiedzenia... Burmistrz chyba nie do końca jest zorientowany w bieżącej sytuacji firmy , stwierdzenie ,że celowo mija się z prawdą byłoby zbyt odważne jednak Jego wypowiedzi na radzie miejskiej budzą wiele wątpliwości . Zastanawia mnie , co musiało sie takiego wydarzyć z końcem października , że podjęto taką decyzję, czy nie moźna było działać wcześniej aby temu zapobiec.... ? i kolejne pytanie- co teraz ?

I wogóle jak radni mogą głosować za likwidacją zakładu nie znając żadnych konkretnych informacji o sytuacji finansowej? Dlaczego przy tak ważnej decyzji nie ma żadnego przedstawiciela firmy??? Strasznie to wszystko dziwne...
Strzyżów potrzebuje nowych miejsc pracy, a nie likwidacji tych które istnieją. Władze znajdują pieniądze na zapewnienie rozrywki dla seniorów (z całym szacunkiem dla nich), a brakuje ich dla ratowania zakładu, który pozwalał wielu rodzinom wiązać koniec z końcem...Ciekawe priorytety. Może czas pokaże jaki był plan... poczekamy ...

Eeeee coś chyba tam jeszcze robią bo widzę jak pracownicy wracają z roboty. Pewnie jakieś zamówienia mają.................. Może to nie prawda z tą likwidacją OM.........................?

Tak pracownicy jeszcze tam chodzą , nawet byli ... z nadzieją ,że może dostaną teraz w styczniu wynagrodzenie za październik....

Ja też widzę że chodzą. Wczoraj naprzykład wracali z roboty. Za darmo tam robią czy jak???????

na pewno wszyscy dostali już wypowiedzenia, większosć ma trzymiesieczne wypowiedzenie dlaego jeszcze są ludzie na zakłądzie , Ci co już nie pracują też zaglądają , a nóż ktoś sie zlituje i wypłaci zaległe wynagrodzenia .

Jak chodzą słuchy podobno burmistrz znalazł jakiego nowego właściciela i jeżeli to prawda zakład ruszy. Pewnie nowy zatrudni wszystkich tych zwolnionych.